Rower do 2000 zł? Na pewno można już zaszaleć, myślę siebie pełen nadziei. Z przykrością stwierdzam, że niestety jest tragicznie, coraz gorsze wyposażenie za te same pieniądze. Producenci wycwanili się i chcąc utrzymać niską cenę rowerów przy obecnej drożyźnie obniżyli jednocześnie jakość osprzętu.

Podzielam tutaj zdanie Polskiego Blogera rowerowego Łukasza. Bardzo dobrze wyczaił on temat. Rower do 2000 zł to jedna wielka oszczędność ze strony producentów. Tak więc na czym oszczędzono? Przede wszystkim zamiast kaset wrócono w wielu przypadkach do wolnobiegów. Ale my nie damy się na to nadziać. Słabiutkie przerzutki, bo chociaż tylna przydała by się lepsza niżeli Shimano Turney.
Przejdźmy więc do konkretów:
Rower górski do 2000 zł
W rowerach górskich skupiłem się na absolutnym minimum jak dla mnie. Oznacza to zastosowanie kasety a nie wolnobiegu, przerzutek Shimano, sprawdzonego amortyzatora oraz hamulców tarczowych, najlepiej hydraulicznych. Jeśli chodzi o koła to nie schodziłem poniżej 27,5 cala. Aluminiowa rama to oczywistość.

Romet Rambler R9.3 Ltd – na pierwszym miejscu w kategorii rower górski do 2000 zł znalazł się Romet. Model z 2023 r popisuje się rasowo wyglądającą aluminiową ramą. Uroku zdecydowanie dodaje tutaj wewnętrzne prowadzenie linek. Amortyzator to SR Suntour XCT DS. HLO o skoku 100mm. jest to widelec sprężynowo-olejowy który spokojnie sprawdzi się przy konkretniejszych zjazdach. Praktycznie cały napęd to Shimano, co oczywiście bardzo mi się podoba. Przerzutka to konfigutacja 3×8. Przód – Turney, tył – Alivio, czyli czwarta w kolejności klasyfikacji japońskiego producenta. Jest już więc znacznie lepiej. Plusem jest również to, że z tyłu jest kaseta a nie wolnobieg. Hamulce to najniższa półka hydraulicznych tarczówek od Shimano: MT200. Są całkiem niezłe, rzekł bym, iż wystarczające. Wkładasz dobre klocki żywiczne i po naciśnięciu klamek hamulca stajesz w miejscu.
Przyznam szczerze, że nasiedziałem się aby znaleźć coś ciekawego i z przykrością stwierdzam, że cała reszta dostępnych rowerów MTB do 2000 zł zrobiona jest „na jedno kopyto”. Tak więc przy wyborze nowego roweru rządzić będą raczej walory wizualne lub ciekawe promocje. A oto inne rowery godne uwagi:
- Indiana Mtb X Pulser 3.7
- Romet Jolene 7.2 Purpurowy 27,5 2024 (propozycja dla Pań)
A tu przedstawiam Modele rowerów górskich proponowanych przeze mnie w 2023 r.
Rower miejski do 2000 zł
Sytuacja w tej kategorii rowerów wygląda podobnie jak w poprzednich rankingach cenowych rowerów miejskich. To znaczy, że te jednoślady niewiele różnią się od siebie. Głównie wizualnie. Niestety nie udało mi się znaleźć miejskiego roweru do 2000 zł z przednim amortyzatorem co poprawiło by troszkę komfort jazdy po metropoliach. Nie będę już skupiał się jedynie na przerzutkach zewnętrznych ponieważ w tym przedziale cenowym dostaniemy już 7 stopniową przerzutkę w piaście Shimano Nexus. I według mnie w grę wchodzą jedynie 28 calowe koła.

Romet Pop Art Lux – pierwszy rower w zestawieniu mieszczuchów to sprzęt od Polskiego producenta Romet z 2022 r. Rama wykonana jest z aluminium i posiada regulowanym wspornik kierownicy. Przerzutka to 7 biegowa Shimano Nexus umieszczona w tylnej piaście, która spisuje się całkiem nieźle i jest raczej bezawaryjna. Przednie hamulce to wystarczające dla tego rodzaju roweru V-Brake Promax. Tylny hamulec natomiast umiejscowiony jest w torpedo. Jeśli chodzi o dodatkowe wyposażenie to najlepsze co Romet dorzuca to dwie lamki LED na torpedo, co w mieście na pewno będzie przydatne. Oprócz tego w zestawie dostajesz błotniki, przedni koszyk, tylni bagażnik i nóżkę.
Rowery Miejskie do 2000 zł na które warto jeszcze zwrócić uwagę:
Rowery które proponowałem w roku 2023 niestety nie występują już w sprzedaży. Wcale się nie dziwie bo były o niebo lepsze od tych tutaj. Po prostu się wyprzedały.
Rower trekkingowy, crossowy do 2000 zł

Indiana X Road 4.0 – bez apelacyjnie pierwsze miejsce w zestawieniu. Zacznę od przerzutek. Ich konfiguracja to 3×9. Z przodu przerzutka Shimano Turney, natomiast z tyłu Shimano Alivio. W żadnym trekkingu w tym przedziale cenowym takiej nie znajdziecie. Tylna przerzutka obsługuje 9-stopniową kasetę dzięki której lepiej dostosujecie kadencje do swoich potrzeb. Hamulce to hydrauliczne tarczówki BR-MT200, które są w zupełności wystarczające, a z klockami żywicznymi sprawują się naprawdę bardzo dobrze. Amortyzator to prosta sprężynówka Suntour NEX. Fajnie, że lampki są na dynamo a wspornik siodła jest amortyzowany. W zestawie znajdują się również, tylny bagażnik, nóżka (stopka) i błotniki.
Lazaro Senatore V3 – drugie miejsce należy się Lazaro który jest bardzo podobny do powyższej Indiany. I co ważne dostępne jest również w wersji dla Pań. Różnica to przede wszystkim barak niezawodnych w każdych warunkach hamulców tarczowych oraz brak oświetlenia na dynamo. Inaczej również wygląda sprawa z przerzutkami. Mianowicie z przodu zamontowano lepszą niż w Indianie Shimano Acera, ale żeby to wszystko zepsuć na tył założono 8-stopniową kasetę. Bezsensowna oszczędność na manetce i kasecie. Szkoda.
Warto jeszcze zerknąć na inne rowery trekkingowe do 2000 zł:
- Kross Trans 3.0 (bardzo ciekawa opcja, przypuszczam, że zostały już ostatnie sztuki) (wersja dla Pań)
- Merida M-Bike T_Bike 9.2
- Romet Wagant 3
Rower szosowy do 2000 zł
Na przykładzie rowerów szosowych widać jak ceny wszystkiego poszły do góry. Nie tak dawno kupno roweru szosowego za 2000 zł nie było niczym wyjątkowym, dziś to masakra. Jestem rozczarowany gdyż udało mi się znaleźć jedynie jeden rower godny jakiejkolwiek uwagi, z normalnymi klamko-manetkami i to jeszcze w jednym rozmiarze. Osobiście bym go nie kupił, tylko dołożył do czegoś lepszego. Omijałem wielkim łukiem cuda z manetkami, lub dźwigniami hamulca gdzieś na środku kierownicy, więc nawet nie brałem ich pod uwagę. O gravelach już nie wspomnę.

Kands Marcianni – oto i nasz biały kruk. Przerzutki to najniższa grupa Shimano , czyli Turney w konfiguracji 2×7. Hamulce to szczękowe Tektro, które nazwał bym raczej „spowalniaczami” ale mogło być gorzej. Widelec prawdopodobnie jest stalowy, gdyż materiał z którego został wykonany nie został podany w opisie. Wątpię aby w tym budżecie był to karbon. Gumy to opony o szerokości 25mm, co wg mnie jest najlepszą opcją dla kolarzówki. Cóż mogę rzec więcej? rower nadaje się jak najbardziej do jazdy po szosie i ma wszystko co potrzeba. Jestem jednak pewien, że jeżeli wciągnie Ci się jazda rowerem szosowym to ten sprzęt szybko okaże się nie wystarczający.
Inne wpisy z kategorii rower do… zł: